Wieloświaty w religii
Istnienie wieloświata zakładają wyznawcy niektórych religii, na przykład mormoni czy choćby część rodzimowierców słowiańskich. Inne, jak np. Kościół katolicki kategorycznie odrzucają lub nie zajmują w tej kwestii jednoznacznego stanowiska, w związku z teologicznymi sprzecznościami z tego wynikającymi (np. brak możliwości jednoznacznego osądzenia osoby, która w zależności od rozpatrywanego wszechświata równoległego podejmować może różne wybory i decyzje). W Kościele katolickim np. każdy człowiek ma tylko jedno życie doczesne, po którego utracie poddany zostanie tzw. Sądowi Ostatecznemu (podobnie, z analogicznego powodu, część systemów wyznaniowych odrzuca np. reinkarnację – tzw. brak drugiej szansy).
Multiwersa występują również często w utworach science fiction i fantasy.
Według kwantowej teorii wielu światów Hugha Everetta III, nazywanej przez niego „Wieloświatową Interpretacją Mechaniki Kwantowej” (ang. The Many-Worlds Interpretation of Quantum Mechanics), wszystko co może się zdarzyć, zdarza się na pewno w którejś z odnóg rzeczywistości, która przypomina wielkie, rozgałęziające się w każdej chwili drzewo życia. U Everetta każdy stan superpozycji jest jednakowo realny, lecz zdarza się w innym, równoległym wszechświecie. Kwantowy multiwszechświat (termin zaproponowany przez Deutscha) jest jak rozgałęziające się w nieskończoność drzewo. Oznacza to między innymi, że i my, przebywający na takim drzewie, chcąc nie chcąc także się rozgałęziamy
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wielo%C5%9Bwiat
To ma być próba nawiązania polemiki do tekstów, które Ty dodajesz na swoim blogu czy na stronie :)
Angelo moja droga? A co to ma być ?
Ja bazuję w większości na doświadczeniach własnych ale nie odrzucam teorii potwierdzonych :)